Nie zawsze mamy ochotę pić to, co w naszych domach leci z kranu. Niektóre spośród naszych wodnych problemów mogą rozwiązać małe, miejscowe filtry nakranowe. Warto wiedzieć, w jakich sytuacjach mogą nam pomóc, a których problemów na pewno nie rozwiążą...
Filtr nakranowy przeznaczony jest do oczyszczania wody wodociągowej poddanej uzdatnianiu, czyli spełniającej pewne warunki co do jakości. Jego zastosowanie może poprawić takie parametry wody jak smak, zapach, kolor, zawartość żelaza lub metali ciężkich (ołowiu), podwyższona zawartość chloru, obecność siarkowodoru. Zazwyczaj są to problemy powodowane nie przez złą technologię uzdatniania wody, lecz przez przepływ czystej wody przez stare rury, w których nagormadzone są niepożadane związki chemiczne. Woda, płynąc wypłukuje je i tak trafiają do naszych kranów. Z kolei znaczna ilość chloru wprowadzana jest do starych instalacji, by zapewnić dezynfekcję wody na całej "trasie" przepływu. Osiągnięcie tego efektu odbywa się jednak kosztem paskudnego smaku wody kranowej.
Dlatego filtr jest wykorzystany jako urządzenie pracujące w punkcie użytkowym, oznaczane czasami jako typ POU (Point of Use - punkt użytkowy). Oznacza to, że oczyszczamy wodę nie u źródła jej powstawania, tylko w miejscu użycia (bezpośrednio na kranie). Podstawowa korzyść z oczyszczania miejscowego to gwarantowana skuteczność. Woda nie ma bowiem szans ulec jakimkolwiek zanieczyszczeniom - jej jakość jest dokładnie taka, jaką zapewnia filtr.
Jakie problemy rozwiąże filtr?
Problemy, które mamy z wodą możemy rozpoznać organoleptycznie (za pomocą zmysłów) lub analitycznie (za pomocą testów laboratoryjnych). Jeżeli zauważamy, że:
- woda ma nieprzyjemny (żelazisty) smak - w wodzie podwyższona jest zawartość żelaza;
- woda ma nieprzyjemny zapach: silny zapach chloru; zapach zgniłych jajek - w wodzie jest nadmiar chloru lub pojawia się siarkowodór;
- woda zawiera zawiesiny (cząstki stałe) - rdza, piasek, wypłukany kamień kotłowy
lub analizy laboratoryjne wykażą, że (uwaga! większość tych przekroczeń to stosunkowo rzadkie przypadki):
- przekroczona jest zawartość metali ciężkich: zawartość ołowiu przekracza 0,01 mg/l (może wystąpić stosunkowo najczęściej); kadmu: 0,03 mg/l; rtęci: 0,001 mg/l;
- zawartość pestcydów przekracza 0,1 μg/l
należy zastosować typowy filtr nakranowy (może to też być filtr o większej pojemności, instalowany obok kranu). Najczęściej stosowany we wkład filtracyjny do tego typu filtrów to wkład oparty na węglu aktywnym - substancji znanej w technice ze względu na swe dobre właściwości adsorbcyjne (pochłaniające). Tak skonstruowany filtr jest w stanie zatrzymać substancje, które omówiono. Powinien więc w znacznym stopniu rozwiązać opisane problemy.
Jakich problemów filtr nie rozwiąże?
Często kupujemy filtr nakranowy, z różnych powodów wierząc, że będzie on cudownym remedium na wszystkie problemy związane z wodą. Jeśli wybieramy typowy filtr oparty na węglu aktywnym (a takie najczęściej spotykamy w sprzedaży), nie powinniśmy się spodziewać, że z kranu zacznie lecieć woda destylowana! (było by to zresztą niekorzystne dla naszego zdrowia). Najczęstszym błędem jest przekonanie, że filtr zmiękczy wodę, sprawiając, że na czajniku przestanie osadzać się kamień kotłowy. Nie jest to prawda! Filtr oparty na węglu aktywnym nie został zaprojektowany do usuwania z wody odpowiedzialnych za kamień kotłowy jonów wapnia i magnezu. Drugi mit to twierdzenie, że zwykły filtr nakranowy jest w stanie usunąć z wody wirusy i bakterie. Nie jest to zadaniem filtra opartego na węglu aktywnym, wobec czego nie możemy oczekiwać, że zapewni on wodzie biologiczną sterylność.
MagdaBrt
ja mam filtr narurowy z kellera i dla mnie główną zaletą jego jest to, że naprawdę działa i moja woda ma lepszą jakość, dzięki czemu bez obaw mogę pić czystą wodę z kranu.
Konin
Takie filtry to się chyba montowało 10 lat temu, jeżeli w ogóle ktoś chciał sobie tak szpecić zlew w kuchni. Jak to wygląda... dajcie spokój.
Czy moglibyście przeprowadzić recenzję filtra FT LINE 3 ? Dużo o nim w necie się naczzytałem.
Janusz321
Magda - możesz coś więcej napisać o użytkowaniu tego filtra? czy to faktycznie warte zachodu, czy raczej taki "dodatek" do codziennego życia?
Koleżka
Odpowiadając konkretnie na Twoje pytanie - jest to WARTY ZACHODU DODATEK do codziennego życia.
Zalety w skrócie:
- nie musisz latać ze zgrzewkami butelek z wodą
- filtr z ultrafiltracją uzdatnia wodę kompleksowo (nawet jeżeli woda z wodociągów ulegnie wtórnemu zanieczyszczeniu)
- po otwarciu wody w butelce ma ona max 24h ważności, jak masz taki filtr to masz stały dostęp do świeżej wody
- przefiltrowana woda kranowa smakuje jak woda źródlana
- filtr z ultrafiltracją nie pozbawia wody wapnia i magnezu
- litr wody w butelce to koło 1,3zł a litr wody przefiltrowanej to 1 GROSZ
Tu masz prezentację i kupon rabatowy - http://kupon.ftline.pl
MagdaBrt
potwierdzam! dodatkowo, filtr taki wcale nie jest drogi, jak pewnie wielu się wydaje. dla niedowiarków dowód - http://www.therm.pl/manufacturers,1,1166.html
Baniek
ja mam także filtry wody i jest to super sprawa. doradzała mi firma water star i wcale nie wyszło drogo w porównaniu z innymi ofertami! a woda-wiadomo smaczna, bez kamienia i piję ją bez obawy o zdrowie
andrzejparko
Dla mnie świetnym rozwiązaniem jeśli chodzi o uzdatnianie wody do picia jest po prostu jonizator. Naczytałam się dużo o tym i uważam, że jest to chyba jedna z najlepszych możliwości na rynku. Poza tym raz wydasz pieniądze i zwracają Ci się w postaci ekonomii i w sumie zdrowia. Dużo fajnie napisali o nich tu: http://jonizatory.eu. Właśnie zastanawiam się nad zamówieniem.
Bolas
Czyli naczytałeś się i jesteś pewien. Myślałem że można coś sprawdzić na sobie i być pewnym. Podobnie działają obietnice wyborcze kandydatów oni też są pewni że będzie lepiej - im na pewno.
AdiK
[quote="andrzejDla mnie świetnym rozwiązaniem jeśli chodzi o uzdatnianie wody do picia jest po prostu jonizator. Naczytałam się dużo o tym i uważam, że jest to chyba jedna z najlepszych możliwości na rynku. Poza tym raz wydasz pieniądze i zwracają Ci się w postaci ekonomii i w sumie zdrowia. Dużo fajnie napisali o nich tu: http://jonizatory.eu. Właśnie zastanawiam się nad zamówieniem.
Andrzej naczytała się, witamy kolejną Anię Grodzką na forum